Nie zdziwiłbym się, gdyby w ostatniej chwili PSL zmienił koalicjanta, porzucając Hołownię samotnie. Polska 2050 sama sobie nie poradzi. Prawdopodobnie nie zarejestrowałby kandydatów w większości okręgów. Pójście opozycji w dwóch blokach: lewica i KO-PSL, znacząco poprawiłoby jej szanse wyborcze i perspektywy powołania stabilnego rządu.